Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michal15
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mokno
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:20, 02 Kwi 2011 |
|
|
Podoba mi sie wersja angielska, dobrze że słucha jakby to był oryginał. Przyczepie sie tylko do tytułu, sprawdziłem w słowniku i "Present" to znaczy albo prezent albo że ktoś jest w danej chwili gdzieś obecny. Jakoś mi to nie pasuje
Ładne są pierwsze słowa refrenu "I am your inspiration" może to lepiej pasuje na tytuł? Anglista ze mnie marny, to tylko takie przemyslenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mokno dnia Sob 13:20, 02 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poland
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Sob 14:15, 02 Kwi 2011 |
|
|
Mi się podoba a jedyną rzeczą do której się uczepię to tytuł "Present" a mianowicie skąd się wziął pomysł na niego. Tutaj bym zdecydowanie wsadził jak i do początku tłumaczenie "Jestem" stojące w refrenie czyli "I am"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
markus gażnikus
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podwarszawskie lasy
|
Wysłany: Sob 14:50, 02 Kwi 2011 |
|
|
Angliści z Was żadni.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mokno
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:55, 02 Kwi 2011 |
|
|
markus gażnikus napisał: | Angliści z Was żadni. |
Może uzasadnisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazimierz
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 1890
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 19:43, 02 Kwi 2011 |
|
|
MarkusGaźnikus ma rację.
Gdy uczyła nas angielskiego studentka z New Jersey -
to gdy wyczytywała listę obecności odpowiadało się "Present" co oznaczało jestem,
nie "I am".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadzia12
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:47, 02 Kwi 2011 |
|
|
Bardzo fajna wersja angielska piosenki "Jestem" Fajnie się jej słucha tak jak bym słuchała wersji polskiej przyjemna dla ucha Bardzo bardzo mi się podoba jest super !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazimierz
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 1890
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 2:02, 03 Kwi 2011 |
|
|
Muzyka nie jest moją mocną stroną, dlatego czuję się reprezentantem
typowego dla populacji widza głosującego. Liczy się pierwsze wrażenie całości,
oryginalność, a nie język (i tak się nie rozróżnia słów) czy poprawność
muzyczna (TV jest złej jakości, zwłaszcza HD i zniekształca dźwięk).
Porównanie 2 piosenek
"Jestem"
1. Preambuła (2 niezrozumiałe słowa przed piosenką) oryginalny sposób
wprowadzania w nastrój - idealny pomysł. Po polsku brzmi intrygująco.
Wywołuje zaciekawienie.
2. Piosenka - dogłębnie uwidacznia zdolności dykcyjne i wokalne
p. Magdaleny oraz technikę wokalną. Wszystko jednoczy się w wyraz
artystyczny wywołujący harmonię przeżyć u widza. Sędziowie będą zmuszeni
dać najwyższą ocenę. Uroda i wyszkolenie taneczne są dodatkowymi atutami,
ważnymi dla krajów kaukaskich i islamskich (gdzie jest hegemonia mężczyzn)
oraz krajów bałkańskich. Najmniej przychylności należy spodziewać się od
rdzennej społeczności angielsko-języcznej, niemiecko-języcznej, beneluxu oraz
skandynawskiej. Lecz w tych krajach jest duże wysycenie imigrantów oraz
Polaków. Ważne będą występy w Holandii i Grecji.
3. Muzyka - bez zastrzeżeń. Instrumenty dobrze dobrane do charakteru
piosenki. Należy założyć, że aparatura dźwiękowa oraz obróbka cyfrowa jest
najgorsza w Polsce np. w porównaniu z konkurencją (Gruzja, Austria,Szwecja).
Podczas konkursu będzie znacznie lepiej i korzystniej.
4. Chórek - jedna wielka niewiadoma z wyjątkiem głosu męskiego.
"Present"
1. Preambuła - zbyt szeleszcząco i usypiająco uwagę. Należy
zmienić słowa lub zapożyczyć z polskiej wersji.
2. Piosenka - co najmniej 100x lepsza od "First Class Ticket to Heaven".
W większości poprawna z wyjątkiem fragmentu przypominającego język
niemiecki. Uwidacznia zdolności dykcji oraz piękną barwę głosu. Pomimo, że nie
może dorównać oryginalnej wersji (która ma tzw. polską duszę i charakter -
porównaj muzykę Chopina) to będzie dobrze promować oryginał.
3. Muzyka - w pierwszej części bez zastrzeżeń. W części
ostatniej rażą dźwięki podobne do walenia witkami po szybie. To było w całej
piosence "First Class Ticket to Heaven". Idealnym wyjściem byłoby usunięcie
tego instrumentu lub zastąpienie go innym, o niższych mniej świdrujących ucho
dźwiękach.
4. Chórek - powinien pełnić rolę podkładu muzycznego, tła.
Złączony głos 3-ch jest soczysty, ale brzmi jak chór Aleksandrowa i dodatkowo
zagłuszany przez ten instrument omówiony w pkt. 3. Może do nagrania to się
zmieni.
Podsumowanie - Dobrze się stało, ze do konkursu jedzie polska wersja.
Dobrze się stało, że do promocji angielskiej wersji jest "Present" właśnie. Duży
szum medialny wokół różnych wersji może paradoksalnie pomóc. W show-
biznesie, tak jak w polityce królują emocje i ważne jest tylko aby nie
przekręcać nazwiska wykonawcy, niestety. Są bardzo, bardzo duże szanse, że
polska piosenka może wygrać - na przekór wszystkiemu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kazimierz dnia Nie 3:57, 03 Kwi 2011, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda_2
Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:04, 03 Kwi 2011 |
|
|
o kurcze Kazimierz, ale analiza nigdy tak na czynniki pierwsze nie rozbierałam piosenek... po prostu wrzucam słuchawki na uszy i jazda! podoba się, albo nie ale dzięki za to, że pomogłeś mi dostrzec wiele aspektów tych dwóch wersji
a co do "Present", to wczoraj przez ten utwór pokłóciłam się z moim kolegą, który powiedział, że owszem fajnie brzmi (choć twierdzi, że polska jest nie do pobicia), tylko Magda nie czuje do końca tego angielskiego przekładu i w przeciwieństwie do First Class Ticket... śpiewa takim angielskim jakby miała kluskę w ustach dostał po łbie i się uspokoił
ja natomiast uważam, że "Present" jest o wiele lepszym angielskim odpowiednikiem "Jestem" niż "First Class...." jest tam uroczy klimat - aura kobiecości, chociaż rzeczywiście jedynie w polskiej wersji jest jeden jedyny i niepowtarzalny klimat - tutaj czuje się najprawdziwszą Madzię!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magda_2 dnia Nie 9:06, 03 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
as
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:46, 03 Kwi 2011 |
|
|
Ja uważam że Madzia ma bardzo dobry angielski.Angielska wersja mi się bardzo podoba ,jest bardzo podobna do polskiej ale kilka rzeczy jest innych np.szepty które chętnie usłyszał bym w Niemczech nawet mogłyby być po angielsku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazimierz
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 1890
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 11:54, 03 Kwi 2011 |
|
|
Ja też tak czuję pod warunkiem, że wiele razy się jej odsłucha - tak jak każdą
piosenkę p. Magdaleny. Taka, muzyka p. Magdaleny może działać na neurotransmitery stymulująco - sprawdziłem na sobie i wielu osobach.
Może zastosować do muzykoterapii np. w autyźmie lub w depresji?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kazimierz dnia Nie 11:59, 03 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomekkajser
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południowa Wielkopolska
|
Wysłany: Pon 22:33, 04 Kwi 2011 |
|
|
Całkiem niezła ta angielska wersja utworu, chociaż wydaje mi się,że jest zaśpiewana troszkę "delikatniej" porównując oczywiście z oryginałem. Jest to wyłącznie tylko moje własne odczucie i oczywiście cieszę się , że takowa powstała. Nie znam angielskiego języka więc mogę jedynie ocenić na podstawie pierwszych wrażeń, a one są takie , że chodzę teraz znowu jak po polskich preselekcjach i wygwizduję melodię "Present" na okrągło. Co do zastosowania utworów p. Magdy w muzykoterapii to mogę być żywym przykładem, że pod wpływem słuchania jej piosenek można odzyskać wiarę w sens życia i podjąć strategiczne decyzje mające wpływ na nasz los wychodząc przy tym z ogromnego doła. Może kiedyś gdzieś o tym napiszę więcej. Póki co dziękuję Panu Bogu, że dane mi było spotkać tak wspaniałą osobę jak p. Magda i wielki ukłon w jej stronę , że w Dusseldorfie będzie śpiewała po polsku, nie ujmując nic oczywiście angielskiej wersji "Present" Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|